Wielu pokoleniom ludzi towarzyszyło przeświadczenie, że oto znajdujemy się na rozdrożach, a świat stawia nas wobec nierozstrzygalnych aporii i wyzwań. Dzisiaj jednak wyjątkowo dotkliwie mierzymy się z niepewnością, z życiem naznaczonym ryzykiem i niebezpieczną chybotliwością społecznego świata.
Nasza skromna Akademia chce konfrontować współczesnych Polaków z ich kompleksami i marzeniami, lękami i nadziejami, a przede wszystkim z wątpliwościami. Chcemy, aby na rozdrożach, na których znaleźliśmy się, towarzyszyli nam wybitni artyści i uczeni. Nie oczekujemy jednak od nich definitywnych rozstrzygnięć, magicznych formuł, mentorskich pouczeń ani gotowych algorytmów, które opiszą stan świata i rozstrzygną wszelkie nasze dylematy. Spodziewamy się raczej mądrej zachęty do rozmowy i wspólnego myślenia.
Chcemy także, aby ważne dyskusje w humanistyce i naukach społecznych przekraczały czarodziejskie góry uniwersytetów i stawały się – jak na to zasługują – elementem szerszej refleksji i kapitałem społecznym ważnym dla praktyk naszej demokracji i tożsamości współczesnych obywateli.
Zamierzamy propagować ideę inkluzywności myślenia. Uważamy, że każdy ma prawo myśleć i zadawać pytania. Każdy może się dziwić, wzruszać i oburzać. Mamy też wszyscy prawo zostać wysłuchani i domagać się, aby nasze przeświadczenia zostały potraktowane z uwagą i szacunkiem.
Na miarę naszych zasobów i możliwości zamierzamy przyczyniać się do odbudowywania sfery publicznej, do tworzenia wspólnej przestrzeni dla demokracji deliberatywnej. Chcemy zbudować mały przyczółek refleksyjności, w którym znajdzie się miejsce na wyzwoloną od politycznej gorączki rozmowę o naszym świecie społecznym. Pragniemy dociekać źródeł naszej tożsamości i mierzyć się z wyzwaniami przyszłości, uparcie pytać: Skąd przychodzimy? Dokąd zmierzamy?
Platon i jego uczniowie w gaju Akademosa, później perypatetycy w Lykeionie, a ich mistrz Arystoteles w „Polityce” zastanawiali się, co to znaczy być dobrym obywatelem i dobrze służyć polis. Chociaż wiele się od tego czasu się zmieniło, stawiane wtedy pytania wciąż warto zadawać. Chcemy, aby nasza Akademia wzmacniała demokratyczne kompetencje, a jednocześnie mobilizowała myślenie emancypacyjne. Cenimy różnorodność. Umiejętność rozmowy z inaczej myślącymi jest warunkiem wszelkiej demokratycznej debaty – przygotowuje do wolności. Chcemy skłaniać do uczestnictwa, do nieobojętności – inspirować na nowe nieodgadnione czasy.
Mirosław Haponiuk